Pieczone udka z kurczaka to obiadowy klasyk. Moja koleżanka udowodnia, że w prostocie tkwi siła, bo sekret jej przepisu to dwie popularne przyprawy, które każdy ma w domu. Udka wychodzą aromatyczne, a ich skórka jest apetycznie rumiana i chrupiąca.
Przyprawy, o których mowa, to papryka słodka i papryka ostra. Koleżanka je miesza i naciera nimi mięso uprzednio posolone i natłuszczone odrobiną oliwy. Nic więcej tak naprawdę nie potrzeba, chociaż moja znajoma poleca, aby do naczynia z kurczakami dorzucić też kilka ząbków czosnku (można również włożyć gałązki rozmarynu albo tymianku).
Kurczaki można w przyprawach marynować 1-2 godziny, ale można też od razu wkładać do piekarnika (moja znajoma często tak robi, kiedy szykuje obiad dla rodziny po powrocie z pracy i nie ma czasu na czekanie). Czas pieczenia jest orientacyjny, bo zależy m.in. od wielkości udek. Można jednak przyjąć, że to czas między 35 a 50 minut. Aby udka nie były suche, a skórka była idealnie chrupiąca, warto w trakcie pieczenia potraktować mięso odrobiną wody, co zaznaczyłam również w samym przepisie.
Rada: proporcje papryk można zmieniać, w zależności o tego, jak pikantne chcesz mieć mięso. Jeśli lubisz ostrzejsze smaki, dodaj więcej ostrej papryki, możesz też część zastąpić chili.
Pieczone udka z kurczaka to przede wszystkim doskonałe danie obiadowe. Świetnie smakują z ziemniakami gotowanymi czy pieczonymi, z frytkami, ryżem czy kaszami. Pasują do nich różne surówki i sałatki. Takie udka z kurczaka (ale też pałki czy skrzydełka zrobione w ten sam sposób) to świetna przekąska na ciepło podczas spotkań z bliskimi. Wówczas wystarczy podać do nich dobre pieczywo i półmisek pikli.
Biorę trzy warzywa i w 10 minut robię zimową surówkę. Jest wyjątkowo zdrowa i smakuje wyśmienicie
2025-02-04T10:44:46Z